czwartek, 27 stycznia 2011

Backstage z sesji dla Andalea :)





A teraz zdjęć kilka by pokazać, że sesja nie taka straszna jak ją malują:). Widać że praca ciężka- Monika pod koniec miała obolałe wszystkie mięśnie od wyginania się i ciągłego uśmiechania. Ale nadal- warto było. Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości firmy Andalea.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz